“Nie ma sensu kupować kredensu”… na balkon!

Cały problem polega na tym, że jak się mieszka w miejscu, w którym nie chce się mieszkać, inwestowanie w nie wydaje się stratą pieniędzy… Ciągle poszukuję jakiejś równowagi pomiędzy “tu i teraz”, a marzeniami i planami na przyszłość… Jak wiecie nasze mieszkanie pomimo swoich w miarę przyzwoitych rozmiarów- 57m kw, nie spełnia naszych potrzeb- nasza sypialnia małżeńska to przerobiona garderoba […]

Continue Reading

Lato wszędzie!

    Witajcie urlopowicze (obecni i przyszli)! Lato przyszło do nas, jak co roku- w dniu moich imienin! Szczęściara ze mnie ogromna, gdyż urodziłam się na początku maja, w jego najładniejszej części, gdy zieleń ma jeszcze ten piękny, młody, opalizujący odcień, gdy kwitną bzy i nasycają powietrze swym odurzającym zapachem, a zaraz w następnym miesiącu  dostaję w prezencie imieninowym lato! […]

Continue Reading

Zwierzęta i rośliny egzotyczne.

  No cóż, jako że niewiele mam w tym poście do pokazania- nadrobić muszę gadaniem. To było piękne poniedziałkowe południe, być może padało, ale radosny był sam fakt, że Przedszkolaki zostały odstawione do Przedszkola, a ja otrzymawszy zlecenie zakupu ciepłych rajtuzów w Minionki, lekka jak piórko, udałam się do lokalnego centrum handlowego z nadzieją dostania poszukiwanego towaru. Centrum handlowe w […]

Continue Reading

Jaki fotel wybrać na balkon?

  Witajcie!   Środek maja, na termometrze 10 stopni, zimno, pochmurno, deszczowo… Ignacy ma katar, więc mam na głowie obydwóch Gagatków, w dodatku czuję już na karku oddech migreny… Może zdążę opowiedzieć Wam coś ciekawego (i życiowego ;P) zanim mnie dopadnie… Okna pozamykane na trzy spusty (a może nawet cztery?), nie można wygrzewać się na balkonie w promieniach słoneczka- to […]

Continue Reading

Balkonowe opowieści…

     Wstyd się przyznać, ale dopiero co ogarnęłam w tym roku balkonowy rozgardiasz- zapewne mnie tak samo jak i Was zniechęcała niezbyt łaskawa wiosenna aura! Okazuje się jednak, że początek lata również nas nie rozpieszcza pogodą!       Jak to się mówi nie mam “ręki do roślin”, ale nie wyobrażam sobie balkonu zupełnie pozbawionego zieleni. Więc zmobilizowałam się wreszcie i dziś […]

Continue Reading