Dziś będzie post NIE NA TEMAT.
A przynajmniej nie na ten temat, który był zaplanowany.
Zaplanowany był post o kuchni w projekcie MIESZKANIE DLA SINGLA.
Ale “materiały” jeszcze nie dotarły i nie można było posta ZWIZUALIZOWAĆ.
No cóż, pokażę zatem nad czym trudziłam się dzisiaj CAŁY dzień.
Poza tym post jest “nie na temat” z jeszcze jednego powodu- MAJ w pełni, a ja tu o lecie- w dodatku o lecie 58 roku!
Wiosna jednak jak na razie wyjątkowo KAPRYŚNA, więc dla poprawy nastroju wyobraźmy sobie siebie w bikini na PLAŻY w Sopocie.
Czy już to widzicie?
:)))
Za MODELKĘ posłużyła mi “Panna Plażowa”– figurka porcelanowa autorstwa Stanisława Olszamowskiego zaprojektowana w 1958r.
Grafika jak zwykle do pobrania w zakładce BRAND NEW POSTER
Uściski dla Was!!
10 komentarzy
Na plaży i w tym bikini to moje marzenie :), ale gdzie ja do bikini! Choć aż tak się spiec bym nie chciała :)))
Pozdrawiam i czekam na tę kuchnię dla singla 🙂
Pa
Marcia! O tym samym pomyślałam- taka opalenizna jest już nie w modzie, ale figura- można pozazdrościć ;)))
Poleżałabym sobie troszkę na plaży i naładowała witaminą D 🙂
A tu do urlopu jeszcze daleko…
Pozdrawiam! 🙂
Tak relaks na plaży to ulubiona forma wypoczynku ;))
Widzę tą sopocką plażę i słyszę tą muzyczkę w tle 😉
WSPANIAŁA grafika- ma to coś w sobie 😉 te kształty 😉 – oddaje klimat!
Ps. Zapomniałabym dodać, co do diabłów tasmańskich, do których porównałam papryczki to porównanie to zawdzięczam Twojemu jeszcze wcześniejszemu komentarzowi, tam użyłaś tych wspaniałych słów "diabły tasmańskie" :D, zostały one w mojej głowie, a potem trafiły do postu 😀 hihihi
A ja najpierw napisałam posta o kuchni wspominając przy okazji lodówkę SMEG, a potem znalazłam ją u Ciebie na blogu! Miłe zbiegi okoliczności 🙂
Pozdrawiam :)))))
Uwielbiam! <3!!!
Montuj Słońce Ty moje przycisk: Lubię to!
:***
Byłam wprawdzie wczoraj na plaży, ale aura nie sprzyjająca- więc nie przyodziałam mojego bikini ;)) Cieszę się, że Ci się podoba :)))
Pozdrawiam cieplutko!
A mnie się takie wielki kapelusz plażowy marzy 🙂
Na plaży czy też nie- w kapeluszu jej do twarzy!
No tak, rzeczywiście jakoś tak pasuje do Ciebie wielki plażowy kapelusz :)))