Naoglądałam się na blogach tyyylu pięknych świątecznych inspiracji i wciąż zastanawiałam się czy stanąć po stronie awangardowych zwolenniczek B&W czy raczej wybrać bezpieczniejszy i bardziej klasyczny styl fanek świąt pastelowych? 😉
Rozwiązanie okazało się całkiem proste- wyjeżdżam przed świętami daleko do rodziny a wracam po świętach, więc nie muszę w tym roku martwić się o anturaż mojego wielkanocnego stołu- i mogę być pewna, że tam gdzie będę będzie po prostu kolorowo i swojsko!
Ale żeby nie było, że nie wspomnę na blogu o świętach ani słowem- przygotowałam dla Was wszystkich świąteczne kartki!
Dla tych co nie lubią koloru lubiąc przy tym styl skandynawski:
Dla wielbicielek francuskich wzorów i nonszalancji:
I dla tych co kochają różowe kropki i miętowe paski
(no bo jak ich nie kochać?!):
(no bo jak ich nie kochać?!):
A może zdążę jeszcze zmalować coś na ludowo, żeby podtrzymać tradycję w Narodzie?Ale to już następnym razem!
A tymczasem:
Dobranoc!
:)))
11 komentarzy
Dziękuję, zabieram pierwsze oczywiście! 🙂
Buziaki, Marta
Dziękuję, nie mogę się jednak zdecydować- Francuska nonszalancja czy Pastelowe kropki 😉
Miłego dnia :)!
Pastelowa Kropka
A czy ja nie mówiłam, że moje jajka są w Twoim Lesie?
Ha! Miałam rację!! ;)))
Słonecznego dnia!
M.
No ja wiem, że to Jajo z Wąsami kusi! 🙂
Może uda mu się uwieść Pastelową Kropkę! 😉
Tylko co na to wszystko powie Mateusz?!! ;)))
Pa!
No, więc tak. Jestem nonszalancka, w większości przypadków jednak ignorują obowiązkowe reguły, zatem bez pozwoleństwa, a może nawet i bezczelnie biorę francuską propozycję! 😉 🙂 😛 :)))))
Dołożę swoje trzy grosze, rzecz jasna i udekoruję sobie Płaziwązidołek. O ile nie wywieje nas całkiem huragan dzisiejszy oraz nie zaleją deszczyska i śniegi. Wiosna u nas jest na pozycji straconej chwilowo, czyli przysłowie w marcu, jak w garncu jest jak najbardziej prawdziwe.
Jak u Was Martuś?
:*
Zadziwiająco podobnie, a czyż nie dzieli nas kilkaset kilometrów? Gar(niec) ten najwidoczniej gigantycznych jest rozmiarów, bo obejmuje sobą pół Polski (jak nie całą- jeśli doniesie nam tak ktoś jeszcze z południa ;))
Trzymaj się sucho, ciepło i w dobrym nastroju – mam nadzieję, że dom solidny i na wysokiej podmurówce :DDD
Hi,hi!!! Dzięki KOchana!
Kilkaset mówisz…szkoda. Mogłybyśmy wpadać na plotki i kawki poranne 😉 Ale od czego sa internety, blogaski i kiedyś NA PEWNO szeroko zakrojona integracja :)))) :DDDD
Dom przeżyje nawet desant ufoludków, o ile jakieś drzewo nie zapragnie sobie nagle spaść- tutaj spoko-luz.
Buzia-nózia.:* 3majta się tam mocno tego gara! <3!
bardzo ciekawy blog. fajnie że tu trafiłam.
Zapraszam do siebie
pozdrawiam!
Cieszę się BARDZO, że się podoba. Zajrzałam już do Ciebie i będę odwiedzać :))
Pozdrawiam serdecznie,
Marta.
Wszystkie trzy kartki śliczne, ale ja wybieram francuską nonszalancję 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Cześć Olu!
Bardzo mi miło, że spodobała Ci się moja kartka 🙂
Pozdrawiam ciepło wbrew aurze za oknem!
M.