Zabierz stąd tego POTWORA! ;)

 

 

Tak, dowcipy o małżeństwie bywają nie tylko śmieszne, ale i… prawdziwe!

Na przykład taka sytuacja… Zapowiadał się bardzo miły wieczór… Dzieci w łóżkach, a my w romantycznej aranżacji na kanapie, pod kocysiem, wybieramy film… I nagle pojawia się ON, ten POTWÓR i zamienia wszystko w koszmar… Wygrażamy sobie nawzajem z M.- nie będzie filmu, ani nic innego… każde idzie w swoją stronę… M. idzie sam do sypialni, a ja piszę tego posta- bo w końcu ZNÓW poszło o Monsterę i o to, że tak się rozpanoszyła w naszym salonie, iż zasłania swymi liśćmi telewizor (co tak złości mego M.) a z drugiej strony tarasuje wyjście na balkon (dlatego tak blisko tego telewizora ją kitram)! Ratunku!!

Jako, że wspomniana wyżej jest znakiem rozpoznawczym naszego wspólnego małżeńskiego designersko-handmadowego projektu- niech się zreflektuje chociaż na zdjęciach 😉

Jeśli Wam się spodobało nasze rękodzieło i chcecie nam dać nieco motywacji do dalszej POTWORNEJ 😉 współpracy- zapraszam po więcej na  studiomonstera.pl i do obserwowania nas na facebooku i instagramie!

Ściskam i idę się umaić, póki czasss…

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Spodobało Ci się?

Nie bądź taki, PODZIEL SIĘ!!

Nikogo nie uratujesz (no chyba, że jakieś małżeństwo…), ale sprawisz Mi przyjemność ;P

Przeczytaj również

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

four − 3 =